2
maja 2009 Parada Aut Zabytkowych w Wolsztynie |
Relacja by Karol13 Po dłuższej przerwie postanowiliśmy znowu zorganizować zlot. Za organizację na miejscu zlotu zabrał się Staszekv - zastępca prezesa Oddziału Wielkopolskiego Klubu Terytorium126p we współpracy z prezesem tego Oddziału oraz portalu maluch-poznan.com. Zlot został zaplanowany na dni Wolsztyna. Ekipa poznańska wyjechała z Komornik po 8.30 w trzy samochody, z mały opóźnieniem - Karol13 się spóźnił na start. Ekipa jarocińska wyjechała dużo wcześniej, ale miała przygody w tą stronę - żółtek wariował. Na miejscu spotkania stacja Orlenu w Wolsztynie byliśmy drudzy. Po drodze dołączył na rodzinie przed Wolsztynem do nas - Czester, który pojechał dzień wcześniej z kempingiem i nocował na kempingu pod Wolsztynem. Na stacji spotkaliśmy się też z właścicielami aut zabytkowych i całą kawalkadą aut prowadzonych przez Syrenę R20 ruszyliśmy do Rakoniewic zwiedzać Muzeum Pożarnictwa, irytując innych kierowców, średnia prędkości przejazdu samochodu 40km/h ;-). Staszekv i Karol13 wyjechali wcześniej z Rakoniewic do Wolsztyna, żeby odebrać ekipę jarocińską oraz Rekina (Oddział Wrocławski). W miedzy czasie jak czekaliśmy pod Netto na Rekina zobaczyliśmy, że jedzie Parada Aut - materiał filmowy już wkrótce, fotki w galerii. Szybko przenieśliśmy się na Rynek w Wolsztynie, żeby dołączyć do reszty uczestników zlotu. Z Rynku udaliśmy się na Stadion, gdzie można było do woli oglądać i podziwiać samochody. Uczestnicy Parady mogli iść pooglądać parowozy w tym czasie. Po pewnym czasie z obstawią Policji przejechaliśmy do Obry, gdzie nastąpiło już można powiedzieć zakończenie zlotu, odbyło się ognisko. Zwiedzanie muzeum oraz dla chętnych Msza Św. Podczas ogniska można było posłuchać repertuar muzyczny w wykonaniu m.in. Rekina (Szacuj!!). Po ognisku nastąpiło poświęcenie samochodów i rozjechaliśmy się do domów, niektórzy uczestnicy wrócili do Wolsztyna jeszcze oglądać parowozy. Ekpia poznańska, a także jarocińska i wszystkie pozostałe dotarły już szczęśliwe bez przygód do domu. Ja dojechałem do domu ok. 22.30 ;-) Spalanie na trasie 5,4 l/100km. Oby więcej takich udanych zlotów. |
Fotorelacja |