14 lecie Zakończenia Produkcji Fiata 126 w Łodzi
20 września 2014
Łódzkie Spotkanie Fiatów 126p

22 września jest ważną datą dla miłośników Fiatów 126(data zakończenia produkcji 22.09.2000), dlatego jak co roku udaliśmy się na "Łódzkie Terytorium", gdzie z tej okazji został zorganizowany zlot pod nazwą 14 lecie zakończenia produkcji Fiata 126p przez klub Terytorium 126p. Data 22 września przypadało w środku tygodnia więc zlot odbył się 20 września w sobotę. Od rana odbyła się próba na znanym nam już Motodromie, później przejazd na ulicę Piotrowską, którą to przejechała parada "Maluchów" testując nową nawierzchnię, by później zawitać do Manufaktury, gdzie odbyły się główne konkurencje i wręczanie nagród.

W tym roku każdy z uczestników dostał ufundowane przez klub fan126 zapinkę z uśmiechniętym poziomkiem był to "awatar" jakiego używał na forum nasz niedawno zmarły kolega Poziomek.

Poznań opuściliśmy trochę później niż w zeszłych latach, ponieważ jechał z nami najmłodszy uczestnik zlotu 14 - miesięczny Mikołaj. Spotkaliśmy się o 8.30 w Swarzędzu i krajówką ruszyliśmy najpierw w kierunku Tumu pod Łęczycą, gdzie staram się będąc w Łodzi odwiedzać grób mojego Ś.p. Wujka, brata mojej Ś.p. Babci - która umarła nie wiedząc, gdzie jest pochowany jej brat - grób odnaleziony kilka lat temu przez znajomego mojego stryja. Wracając go głównego wątku trasa przebiegła bez problemu i jak odpadliśmy samochody w Swarzędzu to zgasiliśmy dopiero w Tumie. Po chwili modlitwy zapalenia znicza i porobienia fotek dla rodziców ruszyliśmy dalej. Niestety Happy End Darka zaczął już szczelać  ?fochy z odpalaniem, które później okażą się najmniejszym problemem - "Maluch" to jedne z nielicznych aut, które da się odpalić "na pych". Z Tumu ruszyliśmy na Motodrom szybka rejestracja, właśnie kończyły się już próby sprawnościowe. Nie było czasu na dłuższe rozmowy bo już kawalkada aut ruszała w kierunku ulicy Piotrowskiej, przejazd jak zawsze dużej kolumny aut się rozłączył na światłach i zabłądziliśmy... Miny strażaków bezcenne jak na ulicy zawracało - 15 Fiacików naraz, potem się zorientowaliśmy, że jedziemy pod prąd, ale udało się szybko wrócić na właściwy kierunek ... Na al. Piłsudskiego 22  miejsce, z którego ruszyliśmy na ul. Piotrowską, musieliśmy ubrać koszulki z napisem "Ulica Piotrowska" i pod eskortą Policji, Straży Miejskiej ruszyliśmy wyłączonym normalnie z ruchu kawałkiem najdłuższej ulicy w Łodzi, przy odgłosie klaksonów, wystrzałów z tłumików i głośnego gazowania SWAPów (Fiaciki z innymi silnikami - większej pojemności). Po paradzie wjechaliśmy na Rynek w Manufakturze, gdzie odwiedzający to centrum handlowe mogli podziwiać nasze samochody, w tym czasie uczestnicy spotkania posilili się i prowadzili rozmowy ze starymi znajomymi z którymi znamy się od lat z różnych zlotów. Odbyło się tu wiele konkurencji m.in. na najwyższego i najniższego Fiacika, na najmłodszego Happy Enda (wygrał jak co roku Fiacik Darka z Poznania) i na najładniejszego, najbrzydszego i jeszcze trochę innych konkursów także dla widowni. W tym roku udział w zlocie wzięło 105 Fiacików, największym zaskoczeniem było pojawienie się Fiata 126p Limuzyny (samochód ma ok. 5 m i został zbudowany z trzech Fiatów). Około godziny 18 nastąpiło zakończenie zlotu wręczeniem dyplomów i w tym roku pierwszy Honorowy dyplom otrzymała żona, już wspomnianego, naszego niedawno zmarłego kolegi znanego jako Poziomek. Nastąpił czas pożegnania i ruszenia do domów. Trasa przebiegła nam szybko, ale Happy End trochę zaczął się buntować, mój FL też trochę przerywał (wina paliwa) ale najważniejszej dojechaliśmy na "Poznańskie Terytorium" i zostaje przygotowywać samochód na kolejny sezon 2015. Więcej zdjęci można znaleź na stronie internetowej http://maluch-poznan.com.

Relacja by Karol13

Fotorelacja
Karol13
Automobilista 1/2015 (177) strona 96