Wesołych Świąt i szczęśliwego nowego roku

c

Czasem trzeba zrobić podsumowanie, postanowiłem zmienić w tym roku formę jego zakończenia. Strona ta istniej już ponad 12 lat, a zaczęło się od tego, że w maju 2004 roku odziedziczyłem po Ś.p. Dziadku Fiata 126p FL z roku 1991. Samochód mi wiernie służy przez te wszystkie lata. Poznałem dzięki zlotom wiele fajnych, pozytywnie zakręconych pasjonatów tego modelu pojazdu. Rok 2016 zaczął się (sezon) od wyjazdowej trasy, pod czas której przejechaliśmy ponad 1000 km jednego dnia. Miała być szybki przejazd w celu rozruszania samochodu po przestoju zimowym, ale w Niemczech były objazdy i wyszła dużo więcej kilometrów niż liczyliśmy. Ale odwiedziliśmy większy kawałek tego rejonu naszych sąsiadów... Poznań - Szczecin - Pasewalk - Anklam - Karlsburg - Wolgast - Heringsdorf - Ahlbeck - Świonujście - Poznań. Policja Niemiecka przeprowadziła Nam kontrolę drogową wynik oczywiście pozytywny, sprawdzenie wyposażenia, silnik i kabinę obejrzał sobie dokładnie i oddał papiery i życzył dobrej drogi...Niestety pod czas tego kwietniowego wyjazdu powrócił ten sam problem co miałem w zeszłym roku przed 12 Ogólnopolskim Zlotem w Krakowie - problem z uruchomieniem auta. Wymieniłem wtedy rozrusznik na inny regenerowany, założyłem nową kostkę stacyjki i nie wytrzymało nawet rok... 

   

Jeden z weekendów majowych był obstawiony przez imprezy, a że po za Maluchem zawsze podobał mi się stare Saaby, wybraliśmy się na prezentacje tych samochodów na Rynku w Mosinie, tu też miałem możliwości odbycia bardzo miłej rozmowy z Panem naczelnym redaktorem Automiobilsty Jerzym  .... podziękować za wsparcie medialnie jakie dostaliśmy w 2008 podczas organizacji V zlotu Ogólnopolskiego w Poznaniu. Na następny dzień wybraliśmy się do Pobiedzisk gdzie na targowisku odbyła się z kolei prezentacje pojazdów produkcji FSO. Niestety Fiacik znowu zaczął sprawiać problem z obrotami... po wymianie gaźnika objawi zniknęły... stary leży na półce i czeka, aż będę miał czas aby go też reanimować.

     

19 czerwca wyruszyliśmy do Oławy pod Wrocławiem na V Międzynarodowy Zlot Pojazdów Zabytkowych. Zlot nie zaczął się miło dojechaliśmy bez problemów, ale Darek potrzebował zrobić zakupy w Biedronce i zaparkowałem pod sklepem siedziałem w samochodzie i niestety dostałem strzała w lewe nadkole długo trwała dyskusja co zrobić... dogadaliśmy się i ruszyliśmy na zlot, impreza udana ale ja już miałem popsuty humor przez uszkodzone auto..

   
       

Po ostatnim wyjeździe auto już w garażu więcej nie chciało odpalić więc musiałem jeden sierpniowy dzień poświeci na walkę w garażu i zamontować stary rozrusznik po naprawie, nowa kostka stacyjki i w ramach testów, niestety z powodu braku czasu i pieniędzy na zlot w Warszawie, musiałem go odpuścić. Ale ruszyliśmy w pewną niedziele sierpniową do Frankfurtu nad Odrą, zwiedziliśmy całe miasto i znowu problem z odpalaniem na pych.... zaparłem się i po dojechaniu do Świebodzina położyłem się ponownie pod auto i okazało się, że na szczęście spadł tylko kabel z wyzwolenia z rozrusznika (w Niemczech wyglądało, że siedzi dobrze a na Polskich dziurach się poluzował - dogięcie konektora i auto naprawione). Później przez Wolsztyn wróciliśmy na nasze poznańskie Terytorium 126.

Dnia 17 września 2016 odpalamy Fiacika w kolejną trasę tym razem przez Tum pod Łęczycą do Łodzi na 16 lecie Zakończenia produkcji Fiata 126, impreza trochę inny miała trochę zmian na korzyści zlotu. Organizatorzy jak zawsze stanęli na wysokości zadania. Do całą trasę pokonaliśmy bez przygód, chyba, że liczyć zepsuty centralny zamek w moim aucie (naprawiany już dawno).

 

Niestety mijają ok dwóch tygodni, zdążyłem wrócić po urlopie do domu (zaraz po zlocie w Łodzi wyjeżdżałem na wakacje) doszła do nas bardzo przykra wiadomości o wypadku DjFizyka. Przemek jak zawsze jechał swoim Fiatem i uczestniczył w  wypadku, w którym to zginął. Pojechaliśmy oczywiście do Zduńskiej Woli pożegnać Go w ostatniej Jego trasie...

     

W między czasie w sezonie oczywiście Fiacik jeździł "wokół komina" jak to się mówi, teraz zostaje czekać na nowy sezon... plany na kilka wyjazdów już są zobaczmy jak realizacja pójdzie.

ccccccccc